Władek i Ruda

Władek i Ruda
~Ruda

Muzyka

sobota, 25 stycznia 2014

Zawsze trzeba mieć nadzieję...




Władek:

Od ostatnich zdarzeń wiele się zmieniło i go zaskoczyło. Na przykład związek Guzika z Leną. Mały Jaś nazywał go tatusiem.Bronek bardzo się lubił z Jankiem zresztą jak my wszyscy, ale on nie był zadowolony z tego , że się spotykają. Jednak nie miał do tego głowy.
Ja natomiast cały czas opiekowałem się Rudą i przyszłym dzieckiem. Jeśli będzie to chłopiec nazwiemy go Kamil. Po dawnym koledze , którego stracił w Józefowie. Często o nim myślał, ale pogodził się z jego śmiercią. Nikomu nie mówił, ale strasznie brakowało mu ojca. Zawsze był przy nim i go doceniał. Można było przed wojną z nim na prawdę pogadać. Miał na sumieniu , że przez jego odbicie z pawiaka zginął. Ale najważniejsze , że miał przyjaciół w drodze dziecko i Rudą. Zawsze go pocieszała.
Bronek cały czas planuje odbicie Wandy z więzienia.
Ale oboje nie wiedzieli jak. Może tak jak Rudą? Tu był znak zapytania..


Michał:


Cieszył się , że ponownie poznał Lenę. Pamięć została jeszcze zamazana po Celinie. ''Wszystko w swoim czasie.''-mówiła Lenka do Władka.
Jak widać Guzik miał świetny kontakt z Jasiem. Powoli im się układało. Byli jak normalna,  grzeczna
rodzinka. Czego Bronek im zazdrościł. Michał i Lenka często zapraszali dawnych przyjaciół do siebie na obiad , kolację. Michał zmienił się na poważniejszego mężczyznę, ale bywały momenty , że poderwał jakąś przechodzącą panienkę. Codziennie z Leną chodzili na cmentarz do Janka , a potem na grób Czesława.


Wanda:


Na razie dali jej spokój. Nie długo miały zapaść wyroki. Dopiero miała jedną rozprawę. Nic nie mówiła, bo nie wiedziała. Poznała Danutę. Była w celi obok. Rozmawiały często o sobie.
Wanda powoli oswajała się z tym, że Bronek albo nie żyje , albo o niej zapomniał. Dla niej całe życie straciło sens. Wiedziała , że dostanie albo wyrok śmierci , albo pozbawienie wolności.
Wybrałaby śmierć. Obojętne jej było czy rozstrzelanie czy powieszenie na szubienicy. Nie wytrzymywała siedzenia już w celi. Pół ściany było przez nią zapisane.
''To przez Ciebie Grażyna. Czy nie mogłaś oszczędzić doniesienia na mnie i matkę?''-to było jedno,przykładowe zdanie napisane przez nią. Nie mogła darować Grażynie za to co jej zrobiła.
Mogła ułożyć sobie życie z Bronkiem.. nadziei na ocalenie już nie miała.


Bronek:

Czas spędzony ze Staszkiem nie był wcale stracony. Świetnie się rozumieli. Staś pomagał mu w prowadzeniu domu. Co nie było łatwe dla Bronka, bo zawsze o to dbała Wanda. Po południami chodzili na spacery.
Wieczorami omawiali jak uwolnić Wandę. Bronek wierzył , że jakoś ją uwolni. Choć nie wiedział jak. Nocami myślał , że gdyby udało im się, mogliby się zaopiekować Stanisławem. ''To dobry dzieciak''-mówił Bronek do braci Konarskich na obiedzie.
Wanda żyje, czuje to. Musiał się spieszyć. Codziennie mógł zapaść wyrok. ''Oby pozbawienie wolności''-modlił się w duchu. Władek ma kontakty z Lewińską. Mógłby prosić o przewiezienie do innego więzienia, a może zupełnie by Ada pomogła?

Katia i Ada:

Katia Lewińska przywiązała się do Władka w czasie , gdy była u nich w lesie. Ada Lewińska nie popierała tego. Nie chciała , żeby jej córka przyjeżdżała do bandyty. To absurdalne.
Ale była winna śmierci oddziału Władka. Szczerze? To chciała coś dla niego zrobić.. Działo się z nią coś dziwnego.-myślała.



Ruda i Lenka:

Plan Bronka od razu doszedł do Rudej. ''Może by obeszło się bez śmierci?''-mówiła do Leny na spacerze.
To był miły wieczór. Obie kobiety chodziły po lesie. Lena dawała rady macierzyńskie. Ruda nie miała pojęcia jak zająć się ''małym bobem''
Były szczęśliwe , ale nie wiedziały ile te szczęście potrwa. ''A jak Michał się dowie o pieniądzach?''-opowiadała Rudej o zaistniałej sytuacji.
''Michał kocha Cię nad życie. Na pewno nie sprawi, że jakieś głupie pieniądze rozwalą wasz związek. Najważniejsze , że żyjemy i mamy siebie nawzajem''-powiedziała prawdę Wiktoria zakładając i zdejmując swój pierścionek od Władka.








1 komentarz:

  1. Jedna uwaga: kto w tamtych czasach mówił "rozwalą"??
    Rób dłuższe notki, bo ciekawie piszesz, tylko że krótko :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    czashonoru-wierszeiopowiadania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń